Translate

środa, 8 lipca 2015

Rozdział czwarty "Nowy wróg"

z dedykacją dla Arii Elsy Sparkle   i  Wiktorii Jabłońskiej za reklamę bloga.Wieeelkie dzieenki ^^ .


                                                        MIŁEGO CZYTANIA!




ELSA




Otworzyłam powoli teraz dla mnie ciężkie powieki.Nie zobaczyłam jednak nic oprócz zamazanych kolorowych plam.Usłyszałam jakieś głosy.Dopiero teraz zdałam sobie sprawę,że koło mnie toczy się jakaś rozmowa:
-Jack,jak tam twoje ramię?-zapytał kobiecy melodyjny głos.
-Ta,ta.To nie wielkie rany.A co z wami?-usłyszałam męski piękny głos.
-Ale one krwawią!A my tylko oberwaliśmy koszmarami-znów ten kobiecy melodyjny głos.
-Jakby ta wiedźma nie rzuciła we mnie lodowymi strzałami to wszystko by było dobrze!-teraz ten męski głos,który słyszałam przed chwilą krzyknął.I chyba chodziło mu o mnie..Czy ja znowu kogoś skrzywdziłam moim wrodzonym "przekleństwem"(czyt.mocą)!Poczułam jak z oczu płyną mi łzy.Znowu zaczęła mnie boleć głowa.Nie poczułam jednak,że mam mokrą głowę,a przecież niedawno miałam takie wrażenie.."Ał". Głowa bolała mnie jeszcze bardziej,miałam wrażenie,że zaraz mi wybuchnie.Jednak wyszło coś na plus,a konkretnie, odzyskiwałam ostrość.Zamrugałam jeszcze kilka razy,a kolorowe plamy zaczęły układać się w  pojedyncze grupki,które z kolei coraz bardziej przypominały jakieś postacie.Zamrugałam jeszcze kilka razy,tak dla pewności.Teraz przed sobą widziałam
-Strażnicy marzeń!-krzyknęłam z lekkim uśmichem,zaraz jednak ze smutkiem-Czyli jednak istniejecie..-dodałam ciszej.
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę,że dwójka,którą przed chwilą słyszałam patrzy się na mnie.Ta kobieta,czyli wróżka zębowa była zaskoczona,podleciała do mnie na swoich  skrzydłach,pięknych jak u motyla z uśmiechem.
Ten chłopak,czyli Jack Frost siedział na swoim miejscu.Zaniepokoił mnie jego wyraz twarzy,był wkurzony,(na moje nieszczęście)na mnie.
-I co z nią?-zobaczyłam świętego mikołaja,zająca wielkanocnego i piaska przechodzących przez wysokie,a zarazem wąskie przejście od drzwi,których o dziwo nie było.Trójka ta popatrzyła się na mnie,po czym z lekkim uśmiechem ruszyła w moją stronę.
-Wszystko dobrze nic,cię nie boli?-zapytał ciepło mikołaj.
-W zasadzie to boli mnie głowa.Ale gdzie ja właściwie jestem?-zapytałam niepewnie. Rozejrzłam się.Znajdowałam się chyba w jakimś salonie.Pokój ten oblany był białą farbą w czerwone wzory.Przede mną znajdował się drewniany stolik z kilkoma także drewnianymi krzesłami z czerwonymi podszewkami.Na jednym z nich właśnie siedział ten wkurzony na mnie chłopak ze skrzyżowanymi rękoma.Ja sama siedziałam,prawie  leżałam na białej kanapie.Popatrzyłam na strażnika zimy.Nasze miny bardzo się różniły.Jego była zdenerwowana,a  moja jakby...zawiedziona.
-Nim się nie przejmuj -powiedział zaczepiająco zając.
-Ja mu to zrobiłam?-spytałam cicho,pokazując wzrokiem na białe ranne ramię białowłosego.
-T-tak-odpowiedziała mi wróżka zębowa,po czym spuściła głowę.
-J-ja p-prze-przepraszam-powiedziałam łamiącym się głosem spoglądając na obrażonego.
On chyba się jednak nawet tym nie przejął.Nadal siedział niewzruszony,oparty o ramę krzesła.Przeniosłam wzrok na  swoje dłonie.Byłam zła na siebie,na swoją przeklętą moc..
-Frost,daj jej spokój,przecież to nie jej wina-zając stanął w mojej obronie.
-Mogła nie dać się Mrokowi-wymruczał strażnik zabawy.
-Ale ona nie mogła,on był za silny-do mojej obrony dołączyła wróżka  zębowa.
-Co teraz wszyscy są przeciwko mnie? Po co North wogóle ją zabierałeś?!-widocznie był  oburzony.
-Bo nie mogliśmy jej zostawić na pastwę Mroka...i nie  jesteśmy przeciwko tobie,Jack-Opowiedział spokojnie  święty.
-Zaraz,zaraz..czekajcie.Po pierwsze nie musicie mnie bronić.Skoro on chce się na mnie obrażać to niech się obraża.Po drugie..o czym wy właściwie teraz mówicie?!O co chodzi z tym,że to nie moja wina i że mogłam nie dać się Mrokowi?
Strażnicy ,ci "nie obrażeni na mnie" popatrzyli po sobie z nieukrywającym zdziwieniem.
-Ty nie pamiętasz?-zapytał,z tego co wiem North.
-No..nie.A co mam pamiętać?-
-Później ci opowiem,to długa historia-odrzekł białobrody.
-a możecie mi chociaż powiedzieć gdzie ja jestem?-
-W moim domu-odpowiedział ten sam  strażnik co wcześniej.
-Aha..-zdziwiłam się.Co ja robiłam na biegunie północnym?
-Masz może jakąś rodzinę?-zapytała zębuszka.
-M-mam siostrę..-odpowiedziałam smutno.
-Tylko?-
T-tak-spuściłam głowę.-Moi rodzice..oni zginęli na morzu-łzy wezbrały mi się w oczach.
-O,przepraszam,ja nie-
-Nie szkodzi,nic się nie stało-przerwałam Northowi,ocierając zeszklone oczy.
-Musimy cię do niej zawieść..-zaczął zając.
-C-co?! Nie nie musicie.Nasze kontakty nie są najlepsze.-
-Ta,bo kto by chciał mieć dobre kontakty z taką-
-Frost!Jak nie chcesz pomóc,to chociaż nie dogaduj!Ok?-zapytał zezłoszczony uszaty.Reszta przyznała mu rację.Jack tylko mruknął coś pod nosem.
-Wystarczy jak mnie zostawicie w górach koło Arendelle.
-Niestety musimy cię zawieść do bliskich,czyli do twojej siostry.-
-Ja tam nie jadę!-zaprzeczałam.Nie mogłam się spotkać z Anią.Znowu zrobię jej,albo komuś innemu krzywdę..Ja muszę być odizolowana,by nie narażać nikogo na krzywdę
-No ja w sumie też.Jest już późno,a zęby czekają-wdrygnęłam się na słowa zębuszki.Mnie w dziecinstwie nigdy nie odwiedzała,nie zabierała zębów .Zawsze,kiedy zostawiałam zęby  pod poduszką,nazajutrz rozczarowana zastawałam je tam gdzie je zostawiłam.
Piasek też się ukłonił i razem z wróżką opuścił dom mikołaja.
-No,ja też będę się zbierał,bo wielkanoc zapasem,a pisanki same się nie zrobią-powiedział zając.-Tylko jej Frost nie zabij-rzucił,poczym tupnął w podłogę I zniknął  w ciemnej dziurze.
-Znowu będzie trzeba po nim sprzątać..Elfy się tym zajmą-powiedział kierując wzrok na fioletowego kwiatka,wyrastającego z podłogi.
-No to Jack,wygląda na to,że sami odwieziemy Elsę do domu-Co?Skąd on zna moje imię?!
-Co?!Przecież dasz sobie radę sam-wymigiwał się białowłosy.
-Nie marudż,nodź-
Teraz  spojrzała się na mnie.
-Ale odwieziecie mnie w góry?-zapytałam z nadzieją.
-Nie.Do siostry-odpowiedział North.
-Co?!Ja tam nie mogę jechać,zrozum-
-Ale musisz być teraz wśród bliskich-
-Ja tam nie pojadę!-ciągłam
-Nie?To się zobaczy-North miał chytry uśmiech,a ja się zaczęłam bać.
Nagle poczułam,jak Ktoś od tyłu wrzuca mnie do....worka?No a potem widziałam tylko ciemność....









CZEŚĆ!

SORY,ŻE TAK KRÓTKO.WIEM MIAŁO BYĆ DŁUŻEJ,ALE NO CÓŻ,NASTĘPNYM RAZEM^.^

BARDZO ZACHĘCAM WAS DO MOJEJ ANKIETY.DOTYCZY ONA AKTYWNOŚCI NA BLOGU.
NO I PRZECIEŻ NIE PROSZĘ WAS O DUŻO.CZYTACIE,WIĘC PRZY OKAZJI ZAGŁOSUJCIE.
KTO CZYTA BLOGA,BARDZO PROSZĘ NIECH ODDA GŁOS.PO PROSTU CHCĘ WIEDZIEĆ ILE WAS JEST. ZA ODDANIE GŁOSU SEDECZNIE DZIĘKUJĘ ! 


NO I WIECIE : REKLAMA=DEDYK  :*





                                                                                       ~ Passion forever ~

8 komentarzy:

  1. Oooo... Jak miło, że się zastosowałaś do porad ♥ Rozdział fajny tylko miałam nadzieję, że Elsa tam zostanie, a tu klapa. I miałam nadzieję, że oni wszyscy pójdą, a North będzie miał dużo pracy i Jack będzie się musiał opiekować Elsą... Ale cóż, muszę się z tym pogodzić. Dziękuję za dedyka ^^ U mnie też jest next więc zapraszam. Weny♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Jack! Ty nieuprzejmy debilu ! XDrozdzial któtki ale fajny i dziękuję za dedyk: 3 pozdrawiam ~

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiktoria Jabłońska na te momenty jeszcze poczekasz ,ale nie zawodź się napewno będą. +_+
    Ps.rozdzial przeczytany i czekam niecierpliwie na next`a !


    Aria Elsa Sparkle
    Kiedy u cb next ?niecierpliwa ja ","

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem xd wiem że mam na niego pomysł! XD

      Usuń
  4. Hm.... wybacz, że nie skomentowałam [chyba, że jestem ślepa i niwidzę swojego koma, a to możliwe, bo... mam taki dzień :P], więc robię to teraz.
    Rozdzialik super, ale mam jedną prośbę - czy mogłabyś stawiać spację po znakach interpunkyjnych, taki jak np. przecinki i kropki? Troszku to utrudnia czytanie ;)
    Zagłosuję, jeśli jeszcze ankieta aktualna... a ty zagłosujesz u mnie? :) http://interankiety.pl/interankieta/dziekujemy/4ec9bde3844dd43f4f527e828b82f850
    Będę wdzięczna :*
    Pozdrawiam i
    Pa!
    ~Infernal Queen~

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominowałam Cię do LA! Szczegóły u mnie: http://www.frost-snow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję za kolejną nominacje ! Bardzoooo się cieszęęę ! ^^
    ROzdziału raczej dzisiaj nie będzie bo będę zajęta nominacją.Chociaż kto wie,może dzisiaj nie będę leniem ;)



    A i Wiktoria Kot nie wiem co się stało ale jak weszłam to nie mogłam zagłosować :<

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdzial. Lece do nastepnego.

    OdpowiedzUsuń